Polub nas na Facebooku

Encyklopedia

Demon Bhasmaka

„Ojcze, od tej chwili
zamiast rozmyślać o Twych boskich stopach we dnie i w nocy,
spróbuję raczej porzucić to ziemskie ciało
i schronić się w przystani Twych stóp.
To jest akt mego poddaństwa”.
Święty Manikkawaćakar

Demon o imieniu Bhasmaka chciał zapanować nad światem. Aby zdobyć potrzebną do tego siłę, zadedykował swe wyrzeczenia Panu Śiwie. Po latach surowych praktyk demon mógł prosić Pana o błogosławieństwo. Bez zastanowienia powiedział: „Niech głowa każdego, na kim położę rękę, rozsypie się w proch”. Słowo bhasma znaczy „proch”, może więc własne imię podsunęło demonowi ten dziwny pomysł. Śiwa, który słynie z miłości do swych wielbicieli, dał Bhasmace taką moc. Lecz Bhasmaka, w typowy dla demonów sposób, wystąpił przeciw swemu dobroczyńcy – chciał położyć dłoń na głowie Śiwy! Pan rzucił się do ucieczki. Dotarł na Wajkunthę i błagał Wisznu o ratunek. Wisznu przybrał postać Mohini, niezrównanej kusicielki, i poczekał na demona. Gdy Bhasmaka zobaczył Mohini, zapomniał o całym świecie. Chciał tylko jej ręki. Wisznu, figlarny magik, który swą mają tumani cały świat, spojrzał skromnie na demona i spuścił głowę.

„O szlachetny! Ślubowałam, że obdarzę swymi względami tylko tego, kto zatańczy lepiej ode mnie”.

„Jestem świetnym tancerzem!” – zapewnił zauroczony demon, chociaż miał tyle gracji co bawół.

„W takim razie pokażę ci różne figury, a ty mnie naśladuj najlepiej jak potrafisz” – poleciła Mohini.

„Dobrze! Ale zrób to szybko, bo pragnę wziąć cię w ramiona!”.

Mohini uśmiechnęła się tajemniczo i zaczęła przyjmować figury ta­neczne jedna za drugą. Wyglądała przy tym tak pięknie, że demon miał wielką ochotę rzucić się na nią. Powstrzymał się jednak i próbował robić to, co Mohini, ale szło mu kiepsko. Przy ostatniej fi­gurze dziewczyna położyła prawą dłoń na swej głowie. Bezmyślny Bhasmaka zrobił to samo i w mig zamienił się w kupkę popiołu!

Śiwa jest znany z porywczości, hojności i łatwowierności. Zapomina o własnym bezpieczeństwie w pragnieniu służenia swym wielbicie­lom. Błogosławi wszystkim i nie próbuje hamować nawet demonów. Szybko wpada w gniew i równie szybko daje się udobruchać. Wisznu z kolei znany jest ze sprytu, z umiejętności obrócenia każdej sytuacji na swoją korzyść. W taki więc sposób Wisznu ocalił Śiwę i zaskarbił sobie Jego głęboką wdzięczność.

Om Namaśiwaja!