Polub nas na Facebooku

Encyklopedia

Artyści oraz ich sztuka

Świątynie w Khadżuraho – mityczny krajobraz

Słusznie mówi się, że świątynia jest ziemskim odwzorowaniem raju danego boga w mniejszej skali.

Wspaniałe świątynie w Khadżuraho przycią­gają tłumy ludzi przez cały rok. Khadżuraho to dziś wioska w środkowych Indiach, mająca czasy świetności dawno za sobą, lecz po dziś dzień urzeka krajobrazem, w którym mit i historia wzajemnie się przenikają.

Świątynia Kandarija Mahadewa jest jedną z najpiękniejszych w Indiach. Wznie­siono ją w XI wieku za panowania dynastii Ćandella.

Według przekazów żonie Śiwy, Parwati, nie podobała się jałowa pokryta lodem oko­lica, w której mieszkali. Nie lubiła góry Kajlas, ponieważ widziała z niej tylko niebo i chmury. W Kaśi (Waranasi), gdzie rezydował jej mąż, nie było lepiej. Par­wati lubiła jednak przebywać na wzgórzu Kalangar, pośród gór i rzek, w pobliżu Khadżuraho.

Khadżuraho otaczają wzgórza Windhja, zwane też Windhjaćal. Termin aćala ozna­cza, że pasma górskie w Indiach stoją teraz w miejscu, kiedyś natomiast wszystkie góry mogły latać. Dlatego też mędrcy i bogowie żyli w strachu, że pewnego dnia góry spadną im na głowę i przygniotą ich. Poprosili więc Indrę, by uwolnił ich od tego zagrożenia. Indra pochwycił swój niezniszczalny piorun (wadźra) i odciął górom skrzydła. Tym sposobem góry straciły zdolność przemieszczania się i zostały w miejscu, w którym upadły na ziemię.

W tekstach religijnych i literaturze Windhja jest często opisywany jako dumny i wynio­sły monarcha. Słuchając opowieści o wielkości mitycznych gór Kajlasa, Nila i Meru, które dźwigają wszechświat, Windhja poczuł zazdrość i postanowił dać im nauczkę. Sprawił, że jego szczyty wyrosły wysoko, aż sięgnęły nieba. Zapanował zamęt, droga słońca i księżyca po niebie została zablokowana, wiatr nie mógł wiać swobodnie, deszcz padał odwrotnie. Bo­gowie udali się więc do Windhji z zamiarem przekonania go, by wrócił do normalnych rozmiarów, ale on pozostał głuchy na ich błagania.

Wtedy bogowie zwrócili się do mędrca Agastji, guru Windhji. Mę­drzec zgodził się im pomóc i wraz z żoną poszedł odwiedzić potężną górę. Na widok nadcho­dzącego mistrza duchowego góra padła przed nim na ziemię, by oddać należny mu szacunek. Agastja pobłogosławił Windhję i sprytnie nakazał mu, by trzymał pochyloną głowę zanim on sam nie powróci z podróży na południe. Windhja skłonił głowę na znak posłuszeństwa i cze­kał w tej pozycji na powrót swojego guru. Oczywiście, Agastja nigdy nie wrócił!

Świątynie Śiwy w Khadżuraho

Te świątynie wzniósł nie tylko król i jego dworzanie, lecz artyści, architekci i tysiące rzeź­biarzy. Tworzący je architekci musieli mieć rozległą wiedzę i szanować siły natury.

Był wśród nich Wiśwakarma, architekt bogów. „Sthapati (architekt) powinien być godny, by nadzo­rować sthapana (budowę świątyni). Powinien być prawy, życzliwy, zdrowy, powinien znać podręczniki architektury, matematykę, purany i filozoficzne nauki w nich zawarte”.

Rzeźbiarz i malarz z mitów pism historycznych czerpali inspirację i metaforykę. Filozoficzne opisy natury bogów, ich symboli oraz inne ikonograficzne szczegóły pomagały w artystycznym wyrażaniu najdrobniejszych niuansów postaci bóstwa. W sztuce religijnej artysta próbuje nadać formę swojej idei Boga. To bardzo trudne i ambitne zadanie.

W religii sanatana dharmy istnieje przekonanie, że Boga nie można opisać słowami, a jedynie poprzez zaprzeczenie neti neti „nie jest tym, nie jest tamtym”. Aby jednak ideę czy postać boskiej istoty uczynić zrozumiałą dla laika czy początkującego wielbiciela, tworzono wizerunki mające instru­ować i nieść oświecenie.

Teoria braku przywiązania do spraw materialnych jest centralnym punktem filozofii sanatana dharmy. Dawni artyści nie rościli sobie żadnych praw do owoców swej pracy, nie szu­kali też uznania. Byli de facto anonimowi, ponieważ akt twórczy rozumiano jako akt oddawania czci (sadhana), a nie szansę na uwiecznienie swego imienia.

Artystów cechowała też pokora wobec natury. Rzeźbiarze czy malarze rozumieli, że zdobywanie potrzebnych do pracy materiałów wiąże się z zakłócaniem porządku natury. Ptaki i zwierzęta zamieszkujące drzewa musiały szukać innego schronienia. Pozyskiwanie kamienia wydzieranego Matce Ziemi był ingerencją w środowisko. Świadom tego kamieniarz, przygotowujący bloki skalne dla rzeźbiarza, robił to z wielkim szacunkiem. Poza tym zwracano szczególną uwagę na to, by kamienie nie miały skaz.

Pęknięty czy uszkodzony posąg (wizerunek) ma status niepomyślnego i niezmiernie rzadko oddaje mu się cześć. Nietknięty, bez uszkodzeń jest z kolei dobrym omenem. Praca twórcza rozpoczyna się od intonowania modlitw, przystrojenia kamienia i pobłogosławie­nia mającej nastąpić pracy. Artysta odnajduje środek kamiennej płyty i stawia tam wyraźny znak. „Ten środek, bindu, symbolizuje niepodzielną, niezamanifestowaną istotę, z której wszystko emanuje. Podkreśla też przekonanie, że mimo stworzenia tysięcy posągów i wizerunków wszystkie pochodzą z jednego i tego samego źródła. Bindu pośrodku lingi jest nasieniem stworzenia, linga wznosząca się ku górze z pierwot­nego kręgu wyznaczonego przez bindu służy przedstawieniu i uwydatnieniu jej mocy. Kiedy linga zostaje wyposażona w jedną lub więcej twarzy, mówi się wtedy, że manifestuje się w rozpoznawalnej formie” (Krishna Deva, Khadżuraho).

Każda forma sztuki, w zależności od środka wyrazu, posługuje się różnymi symbo­lami przekazującymi znaczenie. Artysta musi więc znaleźć sposób na wyrażenie idei, bhawa, bóstwa. Posąg, któremu ma być oddawana cześć, lub posąg mający stanowić dekorację świą­tyni powinien też być odbiciem mądrości religijnych ksiąg.

Nie jest łatwo wyrazić filozoficzną ideę w twardym kamieniu. Bhakta musi mieć ja­kieś zrozumienie boskości, wyobrażenie o boskiej mocy. Rzeźby można umieścić w kontekście narracyjnym, tak by widziane razem na ścianie świątyni ilustrowały historię z pu­ran opisującą moc i bohaterskie dokonania bogów. Czasem historia i filozofia zlewają się w sztuce rzeźbiarskiej w jedno. Rzeźba nie jest tylko i wyłącznie oddaniem historii w kamieniu, lecz w rękach artysty, mistrza, wznosi się na wyżyny nieosiągalne żadnymi innymi środkami.

Świątynia Kandarija-Mahadewa

W tej świątyni mieści się marmurowa linga Śiwy. Jest to największa i najwyższa budowla w Khadżuraho. Imponuje okazałością, wymiarami, idealnymi proporcjami, bogatymi zdobie­niami i architektonicznym rozmachem. Strzeliste zwieńczenie świątyni pokryte misternymi ornamentami zapiera dech w piersiach.

Świątynię zdobią przepiękne rzeźby ukazujące postacie smukłych nimf, sura-sundari, stojących w pełnych gracji pozach. Wyszukana elegancja tej budowli wyraża najwyższą do­skonałość artystycznego stylu Khadżuraho.